Co mają wspólnego: NAUKA PRZEZ ZABAWĘ i SOS DO PIZZY?
Nauka przez zabawę to dzisiaj bardzo popularne hasło, ale co to właściwie oznacza?
Nie chodzi przecież o to, aby dziecko tylko bawiło się np. puzzlami, które przedstawiają bohaterów z bajki angielskiej, czy przeglądało książeczki z obrazkami i nielicznymi słowami po angielsku. Poza przyjemnością zabawy, takie czynności nie wnoszą wiele do nauki.
A gdy chcemy połączyć naukę i zabawę, to do zabawy należy dołączyć wartość edukacyjną.
Na przykład pojedyncze słowa możemy ćwiczyć w ten sposób:
- powtarzamy słówka z danego rozdziału poprzez grę 5 Sekund (nauczyciel podaje hasła, np. wymień 3 owoce lub wymień 2 czynności).
- gramy w memory o danej tematyce, którą aktualnie 'przerabiamy’ na zajęciach, ale przy każdym odkryciu obrazka, dziecko mówi słowo, które się na nim znajduje. Przy wyższych poziomach można układać zdania czy odpowiadać na pytania.
- Scrabble Junior doskonale posłuży przy nauce literowania.
- kalambury dadzą możliwość mówienia, pokazywania i rysowania. Dzieci to uwielbiają.
Z nieco starszymi dziećmi pojedyncze słowa zamieniamy na zdania:
- Poprzez kółko i krzyżyk sprawdzamy swoją gramatykę (zanim postawimy pionek na planszy, nauczyciel podaje zdanie, w którym trzeba znaleźć błąd. Doskonale sprawdzą się tutaj Gobblety).
- Zgadnij Kto posłuży do powtórzeń have got i has got oraz układania pytań.
- W Dixit zamiast podawać pojedyncze słowa, nauczyciel ustala konstrukcje gramatyczną na każdą rundę, w której trzeba ułożyć zdanie-skojarzenie.
Od czasu do czasu fajnie jest zrobić gry tematyczne
Związane np. z Halloween czy Bożym Narodzeniem. Powodują, ze przenosimy się w atmosferę tych Świąt. Możemy połączyć z przebraniami tego dnia czy charakterystycznym dla Święta jedzeniem.
Czasami uczniowie potrzebują odpocząć od gramatyki i słówek.
Wtedy, po prostu, Scrabble. Tak czy inaczej, gdy gramy, cały czas eksperymentujemy ze swoją wiedzą, szukamy słówek i sprawdzamy ile na dzisiaj potrafimy.
Dzieci uwielbiają się bawić.
Łatwo jest zatem wdrożyć wartość edukacyjną, bo dobrze się bawiąc nawet nie zauważają, ze ćwiczą jakąś gramatykę. To, na pewno, przyjemniejszy sposób niż ćwiczenia gramatyczne.
Z nauką przez zabawę jest trochę jak z sosem do pizzy. Można w nim zmiksować różne warzywa i podać dzieciom. Dla nich będzie smacznie, a rodzic jest zadowolony, ze dziecko zjadło warzywa i witaminy.